TYLKO JEDNA RZECZ

Materiał chroniony prawem autorskim

JUST ONE THING!   http://www.femalegamblers.info/

Volume No.  IV, Issue No. 9 September 2002
by Joanna Franklin, MS,NCGC

TYLKO JEDNA RZECZ

 „Po prostu nie mam ochoty”. Powód czy wymówka? Nieważne. Możemy je potraktować tak samo i nie dać się. Wiedz, że jeżeli walczysz nie ze złym nastrojem, tylko z prawdziwą kliniczną depresją, pomoc jest dostępna. Reszta z nas musi myśleć tylko o dzisiaj.

Ile razy nie zrobiłam czegoś, co powinnam była dlatego, że jakoś mi się nie chciało? Powinnam schować te ubrania, powinnam sprzątnąć kuchnię, powinnam iść na spotkanie, powinnam dokończyć pranie… lista się wydłuża.

W pewnych okresach – w czasie świąt, na początku roku szkolnego, gdy nadchodzi urlop z rodziną – potrzeba, żeby mieć wszystko zrobione wydaje się silniejsza. A co z tymi, którzy walczą z depresją, uzależnieniem, problemami z hazardem? Tymi, którym, kiedy mają dobry dzień, udaje się zrobić parę rzeczy, a parę zacząć (i nigdy nie skończyć), a kiedy mają gorszy dzień, robią mało i czują się jeszcze gorzej.

Co mam robić, kiedy nie mam na nic ochoty?

Po pierwsze, zrozum, że to uczucie jest powszechne, niektórzy mają je częściej, ale to jest normalne. Po drugie, nie poddawaj się mu. Nie pozwól, żeby to uczucie zepsuło Ci cały dzień. Po trzecie, spróbuj podzielić swoje zadanie na mniejsze części. Nie dam rady wysprzątać całego biura, więc się poddaję. Nie mogę wyprać wszystkiego, więc dają sobie z tym spokój.

Zrób jedną rzecz. Tylko jedną, nie dwie, nie trzy. Tylko jedną. Posegreguj białe i kolory, albo załaduj pralkę; nie włączaj (wtedy będziesz musiała dokończyć). Włóż pranie, żebyś tylko musiała włączyć pralkę, kiedy będziesz gotowa.
Idź do biura, sypialni czy kuchni i zrób jedną rzecz. Odłóż jedną książkę, powieś jedną koszulę, umyj jeden kubek. Jedną rzecz.

Jeśli potrafimy znaleźć sposób, żeby pokonać inercję   jeśli możemy się zmobilizować na tyle, żeby zrobić jedną rzecz – wtedy stopniowo widzimy łatwość, z jaką nam przychodzą dwie, trzy rzeczy… bez tej piętrzącej się ściany niebotycznych oczekiwań. Bez małych kroków wszelkie wysiłki wydają się niewystarczające i daremne.

Poukładałam kilka książek, opróżniłam kosz na śmieci i pozbierałam wszystkie długopisy walające się po biurze. Nie było czysto i schludnie, ale było lepiej. Następnego dnia posegregowałam trochę papierów (tylko od A do C) i trochę poodkurzałam. Następnego dnia i następnego. Do końca tygodnia biuro było posprzątane.

Może nie wypierzesz wszystkiego w jeden dzień, ale da się to zrobić po kawałku, jedno pranie naraz.

Czy to brzmi znajomo? Dzielenie pracy na mniejsze, wykonalne części, gdy coś wydaje się niewykonalne, jest dobrym i wypróbowanym sposobem, aby wzrastać.  

Po małym kawałku; bądź dobra dla siebie; nie przestawaj próbować. Zrób dzisiaj jedną rzecz.

Napisz coś w pamiętniku; narysuj cokolwiek; posłuchaj dobrej muzyki, którą lubisz; pogimnastykuj się trochę – to dodaje energii i jest naturalną metodą walki z depresją i chandrą. Zadzwoń do przyjaciela; zrób coś dobrego dla kogoś; uśmiechnij się wiedząc, że nie jesteś sama. Twoja Siła Wyższa jest zawsze przy Tobie, tak jak Twoje siostry z terapii. Wszyscy na wyciągnięcie ręki, gotowi by pomóc, pogadać, pocieszyć i wesprzeć w każdej chwili. Jak w reklamie Nike’a – Po prostu zrób to.

Joanna Franklin jest dyplomowanym terapeutą uzależnienia od hazardu i członkinią Narodowej Rady ds. Uzależnienia od Hazardu.
Tłumaczenie:  A. Grajny (SBT UJ)

Data oryginalnej publikacji w internecie 25.09.2006