TRADYCJA 12

Materiał chroniony prawem autorskim

2007-03-11 data oryginalnej publikacji tłumaczenia na założonym i prowadzonym przeze mnie w internecie ówczesnym Forum informacyjnym www.hazardzisci.info była koniecznością wobec braku literatury GA -AH.

TRADYCJA 12

PRINCIPLES BEFORE PERSONALITIES

http://www.femalegamblers.info/

Vol. IX Issue No. 3 March 2007

TRADYCJA 12

ZASADY NAD SPRAWAMI OSOBISTYMI

Kwestie testujące “przedkładanie zasad nad sprawy osobiste” pojawiają się dla mnie cały czas – na mitingach i poza, na kawach po mitingach, w sytuacjach sponsorowania, na mini konferencjach, na spotkaniach i zebraniach, na Intergrupie.

12-ta Tradycja mówi „Anonimowość jest duchową podstawą programu Anonimowych Hazardzistów przypominającą nam zawsze, aby przedkładać zasady nad sprawy osobiste”.

W jaki sposób anonimowość może być duchowa?

Wykładnię tego znajduję w Combo Book, która mówi mi, że słowo „Duchowość” oznacza takie wartości jak życzliwość, dobroczynność, uczciwość i pokora. Anonimowość pozwala mi, po pierwsze i najważniejsze, na skromność.
Nie jestem ważniejsza od reszty członków i żaden z członków Wspólnoty AH nie jest ważniejszy ode mnie – jesteśmy równi. To jest podstawa pokory. W realnym świecie, mogę być płodnym piosenkarzem, świetnie zarabiającym atletą, sławną gwiazdą filmową, nawet prezydentem USA, ale w programie AH, jestem po prostu Pam K.(autorka artykułu- przyp. tłumacza), osoba, która jest bezsilna wobec hazardu.

Anonimowość pozwala mi na uczciwość – by mówić otwarcie o moim zachowaniu, działaniach i uczuciach w miejscu bezpiecznym, tak bym nie musiała dźwigać brzemienia winy i wstydu.
Anonimowość pozwala mi na szczodrość – dzielenie się z innymi tym, czego się nauczyłam o programie, o zdrowieniu i o sobie samej.
Anonimowość pozwala mi na życzliwość – na wybaczanie sobie i na współczucie dla innych, którzy cierpią na tę chorobę, z nawrotami i z postępującymi zniszczeniami.

Co oznacza “przedkładanie zasad nad sprawy osobiste”?

To zdanie przypomina mi o skupieniu się nad wiadomością, a nie nad osobą przekazująca wiadomość. Każda osoba, która pragnie przestać grać, jest mile widziana w AH.
„Przedkładanie zasad nad sprawy osobiste” przypomina mi o skupieniu uwagi na tym, co jest powiedziane i pominięcie tego, kto to mówi, ponieważ każdy członek AH ma prawo do mówienia.
I ponieważ nasze osobiste zdrowienie zależy od jedności grupy, każdy członek ma prawo do tego, by go wysłuchano.
Kiedy oceniam wartość usłyszanych słów pod względem tego, co czuję, wobec tego kto mówi, albo jak długi ma okres abstynencji, oznacza to, że na miejscu pierwszym stawiam sprawy osobiste. Jeżeli ignoruję i lekceważę to, co ktoś mówi z powodu mojej negatywnej opinii na jego temat, to mówi mi to, że zamykam się na wiadomość, której może powinnam wysłuchać.
Jeżeli automatycznie przykładam wagę do słów kogoś, kogo podziwiam, to mówi mi to, że ja mogę zaakceptować jego wiadomość bez pytań lub wnikania w jego słowa.
W takich sytuacjach, zawodzę nie tylko mojego przyjaciela ze Wspólnoty, ale i siebie.

JAK MOGĘ SIĘ NAUCZYĆ PRZEDKŁADANIA “ZASAD NAD SPRAWY OSOBISTE”?

Muszę dostosować się do takich wartości duchowych jak życzliwość, wspaniałomyślność, uczciwość i pokora.
Muszę „przepracowywać” Kroki, które wspierają mnie w zmienianiu samej siebie i muszę zaakceptować Tradycje uczącą mnie jak postępować z innymi.
Tradycje uczą mnie, by stawiać na pierwszym miejscu zasady programu.
Przy maksimum tego, na co mnie stać i z pomocą Siły Wyższej, muszę chcieć, by u podstaw moich decyzji, działań i zachowań stały te zasady, stosując założenie: jedna sytuacja za jednym razem.

Oto przykłady oparte na moich doświadczeniach:

Przykład: zauważam, że członek mojej grupy, powtarza się ciągle i w ten sam sposób za każdym razem, gdy mówi o swoich postępach w terapii. Zaczynam być coraz bardziej zniecierpliwiona tą osobą.
Jeżeli przedłożę sprawy osobiste nad zasady to: zaczynam skarżyć się na nią innym członkom grupy, żeby uzyskać ich poparcie. Zaczynam wywracać oczami oczy albo wychodzę z mitingu, kiedy ta osoba mówi. Zmieniam grupę, by unikać tej osoby.
Jeżeli jednak przedkładam zasady nad sprawy osobiste, mój umysł jest otwarty. Słucham jakby “nowymi uszami”. Patrzę raczej w siebie, w prawdziwe źródło mojego zniecierpliwienia, niż obwiniam tą osobę.

Przykład: Członek naszej grupy mówi mi, że dana osoba była widziana w trakcie gry, chociaż ta osoba twierdzi, że utrzymuje abstynencję i świętuje swoje  rocznice..
Jeżeli przedkładam sprawy osobiste nad zasady, zaczynam zbierać dowody:  “kto”, „gdzie”, „kiedy”. Mówię o tym reszcie grupy, by poznać ich opinię na ten temat. Powiadamiam o naszych podejrzeniach „sekretarza grupy”.

Jeżeli przedkładam zasady nad sprawy osobiste: proszę, by wyłączono mnie z tej sprawy. Sugeruję danej osobie zastanowienie się, dlaczego uczestniczy w tym zamieszaniu.. Odmawiam „Modlitwę o Pogodę Ducha”.

Przykład: Podczas terapii, uczestnik oskarża mnie o zabieranie zbyt dużej ilości czasu z czasu terapii na własne sprawy i powracanie ciągle do mojej osoby.
Jeżeli przedkładam sprawy osobiste nad zasady: odpowiadam bezpośrednio tej osobie na mitingu. Wzburzona, opuszczam miting. Zabiegam o opinie innych uczestników. Zaburzam proces zdrowienia innych uczestników grupy.
Jeśli przedkładam zasady nad sprawy osobiste: analizuję moje zachowanie na mitingach. Jeśli to konieczne, przepraszam i dostosowuję się. Modlę się, żeby ten uczestnik spojrzał w głąb siebie, aby znaleźć tam prawdziwe źródło swojego gniewu. Przyjmuję jego przeprosiny.

Przykład: anonimowość mojego opiekuna(ang.sponsora) została złamana złośliwie i celowo przez osobę ze Wspólnoty.
Jeżeli przedkładam sprawy osobiste nad zasady: konfrontuje się z tą osoba bezpośrednio. Mówię o tej osobie publicznie wymieniając jej imię, by ostrzec innych o jej charakterze. Zachęcam mojego opiekuna do opuszczenia programu, gdyż nie jest bezpieczny. Żądam, by osoba, która dopuściła się wykroczenia została wykluczona z AH.

Jeżeli przedkładam zasady nad sprawy osobiste: modlę się za osobę, która dopuściła się wykroczenia, za mojego opiekuna i za siebie. Proszę o przewodnictwo moją Siłę Wyższą. Radzę mojemu opiekunowi, aby uważał swój proces zdrowienia za ważniejszy od mojego.
Bardzo często mówię na terapii o ważności Programu Jedności -Tradycji, zwłaszcza Kroku 12-ego.

Powtórzę: jak mogę się nauczyć przedkładania zasad nad sprawy osobiste?
Kieruj się radami wyszczególnionymi w Combo Book, na stronach 1, 4 i 5 (Program Zdrowienia), 6 i 7 (Program Jedności) i 17. Dla głębszego zrozumienia, przeczytaj “Czerwoną księgę” – “Nowy początek”. Ćwicz, ćwicz, ćwicz i, jak radzi strona 17, “Bądź cierpliwa!”

Pam K., Arizona

Tłumaczenie:Iwona-Isia i Anna Radziwiłł

 Z książki Marilyn Lancelot pt “W szponach hazardu”:
“…Zasady Nad sprawami Osobistymi (Osobowościami)

Krok Dwunasty Programu Zdrowienia zawiera słowa: “zasady nad sprawami osobistymi”(osobowościami) i zapewnia nam wskazówki w naszych życiach. Historia AH wzmiankuje : “Oni uznali za siłę przewodnią tych zasad duchowych, które zostały sprawdzone przez tysiące ludzi wychodzących z innych uzależnień kompulsywnych”.
Strona 3 Combo Book mówi nam: „Dlatego też, aby prowadzić normalne szczęśliwe życie, staramy się praktykować stosownie do naszych zdolności, pewne zasady w naszych codziennych sprawach”. Na stronie 13 Combo Book czytamy: ”przestrzeganie zasad duchowych wydaję się najlepszym rozwiązaniem naszych problemów”.
My jesteśmy częścią wspólnoty a skupianie na „sprawach osobistych”(osobowościach) może zaważyć na dobru (jako) całości. Anonimowość odgrywa ważną część w Dwunastu Krokach Jedności. Strona 4 „Nowego Początku” AH mówi: „anonimowość ma nieocenione duchowe znaczenie. Prezentuje potężne przypomnienie, że my zawsze potrzebujemy kłaść zasady nad sprawy osobiste (osobowości)”. Przez praktykowanie zasad i szanując anonimowość, my zapewniamy pokorę, harmonię i duchową pociechę wśród naszych członków.
My słuchamy wiadomości a nie tego, który wiadomość wypowiada. Na czytamy na drugiej stronie Combo Book AH, że „Jedynym wymogiem uczestnictwa w grupie jest chęć zaprzestania hazardu”.
My szanujemy opinie innych i unikamy plotek i wrogości. Stare powiedzenie dwunastokrokowe wyraża nasz cel tak oto: „”powiedz, co masz na myśli, myśl co mówisz i nie bądź nędzny, kiedy to mówisz”.
Nasze Zasady chronią naszą wspólnotę i zapewniają nam solidne podstawy: ”Nowy Początek”(strona 57) mówi:” My rozumiemy, że to jest najlepsze dla grupy jest najlepsze dla każdej osoby”. Nasz program nie zostanie zniszczony przez siły z zewnątrz,  ale może zostać zniszczony wewnątrz nas, jeżeli nie będziemy szanowali Dwunastu Kroków Jedności i praktykowali zasad przed sprawami osobistymi (osobowościami)…”

i dalej:

…Combo Book AH kładzie nacisk na to, że nasz Program jest programem duchowym, a nie religijnym Większość z nas wierzy, że religia wytwarza duchowość – że osoba, która jest religijna jest automatycznie duchowa. Nic nie może być dalsze od prawdy. Osoba może być religijna bez duchowości i ktoś może także rosnąć w duchowości bez wyboru bycia zaangażowanym w zorganizowaną religię…

I dalej za Joan Spencer autorką książki “Tam, gdzie rosną chwasty i róże”

“…IN THE SHADDOWS… http://www.femalegamblers.info/

July 2007

W CIENIACH…

Byłam spłukana i nie miałam na nic nadziei, kiedy po raz pierwszy przybyłam do Anonimowych Hazardzistów. Automaty VLT skopały mi tyłek i poszatkowały moje poczucie własnej wartości na miliardy małych kawałeczków. Byłam zagubiona i samotna, i czułam się nie godną miłości. Tak więc, kiedy atrakcyjny, długoletni członek AH, zwrócił na mnie uwagę – byłam rozentuzjazmowana. Zwłaszcza, że on cytował Biblię- On musi być Święty!- pomyślałam w zachwycie. I kiedy powiedział mi, że ja jestem piękna i mądra – oczywiście „umarłam z wrażenia i poszłam do nieba”. Jego słowa były jak kojący balsam na moje złamane serce i zbolałą duszę. No tak się przynajmniej wydawało…

Smutne jest to, że tak jak są drapieżniki czyhające w szkołach, kościołach, komputerach, niemal wszędzie i więcej jak dwa albo kilku gromadzi się w dzisiejszych czasach. I takie łachudry, jak te można znaleźć na 12-stopniowych programach. Nowoprzybyli, podatni i ubodzy stają się ich łatwym łupem. Potykamy się w drzwiach, jeszcze w oparach naszego uzależnienia, durni i chłonni, czekający na lepsze opinie niż te, które mamy same o sobie – i w jakiś dziwaczny sposób spodziewamy się, że wkraczamy do bezpiecznego nieba wypełnionego samymi świętymi. Proszę wierzcie mi, że nie wszyscy po drugiej stronie drzwi to Święci.

Znaczna część ludzi we wspólnocie jest tam z właściwych powodów – by wspinać się po 12 Krokach Zdrowienia i by dzielić się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją z nowoprzybyłymi…”

Tłum:Iwona-Isia